Dzisiaj przed przepisem na super szybkie dwukolorowe ciasto
bez laktozy, mini wywód pod tytułem- "to mnie wkurza".
Noszę się z napisaniem tego posta od początku istnienia bloga, ale ostatnio miarka została przebrana!
Są różne alergie, niektórzy nie tolerują laktozy, inni glutenu, jeszcze inni białka mleka krowiego itd. Każdy (no może jednak mniejszość społeczeństwa- zazdroszczę pozostałym) ma swoje "coś" na co jest uczulony. A co robią firmy, które wchodzą na rynek produktów "
bez-"(
laktozy, glutenu, mleka)? Narzucają horrendalne ceny dla tych produktów. Przeraża i smuci mnie to, zwłaszcza, że wybór takich produktów to (w większości oczywiście) nie jest czyjeś "widzimisię" tylko konieczność. Mamy wybór, albo zrezygnować zupełnie z używania jakiegoś składnika albo przepłacać za napis "
bez" lub bardziej popularne i fajne "
free". Tylko właściwie dlaczego? Co takiego jest w wytwarzaniu takich produktów, że cena tak bardzo różni się od "zwykłego" towaru tej samej firmy? A no podejrzewam, że muszą uruchomić nową linię produkcyjną- ok, rozumiem. Ale przebicie o 400% to chyba jednak troszkę przegięcie, biorąc pod uwagę to, że inne firmy jakoś są w stanie narzucić "ludzkie" ceny takich samych produktów. No ale jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, oczywiście. Ktoś kto nie może kupić "zwykłego" produktu kupi to co jest na rynku nie zawsze zważając na cenę. A producenci to wykorzystują i interes się kręci.
Miarkę (co dało mi kopa do napisania tego posta) przebrała pewna firma, która produkuje rzeczy "
bez laktozy", które sprzedawane są w sklepach internetowych (podobno ostatnio zaczęły pojawiać się również w sklepach stacjonarnych- ogólnodostępnych supermarketach). Firma ta produkuje wiele fajnych produktów, ale ceny są krótko mówiąc "śmieszne". Np. przebicie na cenie mleka jest czterokrotne. Patrząc na to z perspektywy osoby, która mleko bez laktozy pije codziennie i kupuje je w sporych ilościach (oczywiście po cenie nieodbiegającej od ceny mleka zwykłego) nigdy klientką tejże firmy nie zostanę.
Dlaczego o tym wszystkim piszę? Przecież sama znajduję składniki w satysfakcjonującej mnie cenie i nie muszę kupować tych droższych. Owszem, ja tak, ale wkurza mnie to, że ludzie czasem wydają spore kwoty na coś co jest dla nich jedyną możliwością "normalnego" jedzenia. Bo po prostu nie mają świadomości istnienia tańszych produktów, nie spędzają mnóstwa czasu na poszukiwaniach nowości przystępnych cenowo.
Tak na własne pocieszenie- firma ta, proponuje w swojej ofercie batoniki kokosowe w czekoladzie za cenę ok 15zł - na szczęście z mojego ostatniego przepisu na ciasto "bounty" można zrobić takie batoniki i nie wydać na to fortuny ;)
I to wszystko motywuje mnie jeszcze bardziej do tego, żeby pokazywać wam przepisy, które są smaczne, niezbyt skomplikowane i przede wszystkim nie będą wymagały dużego nakładu pieniędzy tylko dlatego, że są
bez laktozy ;) Możecie mieć pewność, że produkty, które wykorzystuje w swoich przepisach są bezpieczne dla waszej kieszeni.
A reklama dla tych firm należy się w 100% za to, że nie próbują zdzierać z kogoś, kto musi kupić produkt "
bez". A właściwie, czemu te produkty nie doczekały się jeszcze reklamy w tv?
bezlaktozowa.